Pompeje – miasto zniszczone przez wulkan

Pompeje były jednym z licznych miast starożytnego Imperium Rzymskiego. Harmonijnie zaplanowane i zbudowane, wypełnione domami prywatnymi, świątyniami, arenami, teatrami było podobne do innych rzymskich miast. Dokładnie 24 sierpnia 79 r. n.e. na zawsze zniknęło pod falami lawy, która wypłynęła z pobliskiego Wezuwiusza i na zawsze zatrzymała w czasie ludzi, zwierzęta, budowle. Dzisiaj możemy zwiedzać Pompeje i wejść w tamto dawne życie, które odeszło na zawsze. Miasto jest jedną z największych atrakcji Włoch. Popiół wulkaniczny i lawa pozwoliły ocalić od zapomnienia świat dawnego Imperium Rzymskiego. Wchodząc do miasta mijamy Bramę Morską. Teren do ewentualnego zwiedzania jest bardzo rozległy, dlatego warto zaraz przy wejściu zaznaczyć kilka punktów, których absolutnie nie możemy ominąć. Na pewno nie można pominąć muzeum, w którym zgromadzono przedmioty codziennego użytku, fragmenty zniszczonych murów, domów, świątyni. Zwiedzający jednak najbardziej ciekawią odlewy ludzkich ciał tych, których Wezuwiusz zaskoczył. Ofiary katastrofy pozostały dokładnie w tych samych pozycjach, w jakich dosięgły ich bezlitosny popiół i lawa. W centrum rzymskich miast zawsze było Forum. Nie mogło być inaczej w Pompejach. Duża przestrzeń placu jest z trzech stron otoczona pozostałościami potężnych kolumn. Dziś roztrzaskane, zniszczone dają widok na spokojny teraz Wezuwiusz. Kolejne zachowane zabytki dają obraz, jak wyglądało życie różnych warstw społecznych w Imperium. Na przykład Dom Wettiuszów jest typowym domem bogatej klasy średniej. Zachowały się wszelkie architektoniczne detale, a nawet ogród. Udało się odtworzyć nawet zarys dawnych trawników i wygląd fontann. Dom ten jest idealnie zrekonstruowanym miejscem, w jakim mogli żyć bogaci Pompejanie. Ogromne wrażenie robi na przykład część dla kobiet, z sypialnią i niewielkim ogrodem. Jednym z najpiękniejszych domów jest dom Fauna, nazwany tak od figurki fauna zdobiącej jedną z fontann. Dwa ogrody są ozdobione pięknie zachowaną mozaiką, opowiadającą o losach bitwy pod Issos. Ciekawostką obyczajową może być też dom publiczny, przybytek, do którego mogli uczęszczać nawet niewolnicy. Niepozorny, zdobiony jedynie niezwykle odważnymi mozaikami. Spacerując ulicami Pompei, wchodząc od czasu do czasu do kolejnych budynków, można jednocześnie podziwiać, jak doskonale miasto było zaprojektowane. Wzdłuż kamiennych ulic, ciągnęły się idealnie wyprofilowane chodniki. Przewidziano nawet miejsca, gdzie mogli na drugą stronę przechodzić przechodnie. Na ulicach owo miejsce było zaznaczane wyższymi kamieniami.